Na celownik wzieliśmy kolbę Vitakraft
poniedziałek, 27 maja 2013
Test #4
Po długich oczekiwaniach przyszedł czas na test nr 4!
Na celownik wzieliśmy kolbę Vitakraft
Kolba wygląda bardzo ładnie, nie uświadczymy na niej kolorowych chrupek.
W przeciwieństwie do poprzednich kolb jedzona była bardzo chętnie, teraz został już prawie sam patyczek, myślę, że sama Lola wystawiła recenzję produktu
Tyle zostało
Jak dotąd była to najchętniej jedzona kolba, jestem mile zaskoczony, kolba jest poobklejana różnego rodzaju ziarnami. Po konsultacji z Lolą wystawiamy ocenę 9/10
Na celownik wzieliśmy kolbę Vitakraft
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I nareszcie skończyłeś :D
OdpowiedzUsuńKolb z Vitakraftu jeszcze nie miałam, ale po takiej ocenie chyba się skuszę^^ Tylko najpierw muszę kupić w końcu klatkę... Ile u Cb. kosztują te kolby??
http://blog-na-czterech-lapach.blogspot.com/
http://oczamichomika.blogspot.com/
POZDRAWIAMY A&O
No właśnie ceny nie pamiętam ale kolbę polecam, najchętniej jedzona ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w zoologach stoi od 6-7zł opłaca się??
UsuńMyślę, że tak
OdpowiedzUsuń